Rozpoczęły się wakacje, co skłoniło mnie do podzielenia się paroma refleksjami. Pierwsza to fakt, że minęło 10 lat odkąd w Śląskim Centrum Psychosomatyki poprowadziłam pierwszy warsztat ustawień rodzinnych. To sporo czasu. Doświadczenia płynące z tej pracy z perspektywy lat pozwalają myśleć, że metoda ta pomogła i wzbogaciła życie mojej rodziny, rodzin moich kolegów z branży i uczestników warsztatów, którzy niejednokrotnie wracają kolejny raz, potwierdzając przydatność tego co robimy.
Przez cały ten czas, nurtowały mnie pytania dotyczące skuteczności tej metody i jej ograniczeń czy jej kontrowersyjnych stron szeroko dyskutowanych i powszechnie znanych. Otóż nie wchodząc w głęboką analizę zjawiska jakim są ustawienia rodzinne, dla mnie bezcenny jest aspekt docierania do uwikłań i odbarczania z niepisanych ale bardzo głęboko siedzących w nas umów lojalnościowych. Pracując 10 lat w tzw. „polu”dowiedziałam się jak mocne i wiążące bywają to siły, trzymające i blokujące osobisty rozwój. Jak ciężka potrafi być materia rodzinna, która skądinąd stanowi o naszej najgłębszej istocie. Fascynujące jest zjawisko poczucia winy wobec tych, którym nie wyszło, nie udało się czy mieli trudności, jeśli ja odniosę sukces. Za każdym razem zdumiewa mnie konsekwencja i prostota tej dynamiki, przy całej złożoności zagadnienia. Krótko mówiąc nawet jeśli moja wewnętrzna aktywność, turbiny mojego talentu pracowały na pełnych obrotach i tak statek nie popłynie, lub będzie poruszał się w wolnym tempie jeśli czuję się efektywniejsza od moich bliskich w tych znaczących dla nich obszarach, jeśli czuję, że im działa się z tego tytułu krzywda.
Przykłady można mnożyć i podzielić na sferę zawodową, osobistą, zdrowia, finansów. Szczególnie newralgicznym obszarem aktywizowania się lojalności rodzinnej jest praca, zawód, biznes, miłość. Z tego zaś jeszcze większe znaczenie mają działania społecznie nobilitujące np. twórczość, biznes, polityka, praca naukowa.
Talenty twórcze płyną w rodzinie przez pokolenia, podczas tej wędrówki jednym udaje się załapać na statek sukcesu innym nie. Jeśli jestem potomkiem kilku pokoleń frustratów to siła motywacji i woli rozwoju kumuluje się we mnie i daje napęd do zmiany losu, robię nadzwyczajne rzeczy, zdobywam szczyt i co się dzieje dalej?
Daniel Kahneman w pozycji „Pułapki myślenia” (o myśleniu szybkim i wolnym) mówi o zjawisku powrotu do średniej, które napotykamy na każdym kroku i tłumaczy je uniwersalnym prawem, nie dającym się wyjaśnić w sposób przyczynowo-skutkowy.
Doświadczenie pracy z systemami rodzinnymi pozwalają sądzić jednak, że przychodzi moment nieznośnej konfrontacji z prawdą, poczuciem nielojalności, bycia nie fair. Najbardziej nieznośna konfrontacja odbywa się na poziomie głębszym niż myśl, tym bardziej jesteśmy wobec niej bezbronni. I wtedy rusza dramatyczna karuzela sukceso-winy. No bo przecież bliscy pracujący na naszą obecną pozycję też jej pragnęli, chcieli realizować się na scenie, malować porcelanę czy śpiewać w operze, marzyli o dynamicznej produkcji czy handlu. Nierzadko życie upłynęło im na wysiłku i rozczarowaniach. Moja babcia nigdy nie pomalowała filiżanki w drobne niezapominajki, choć to był jej wielki dar i marzenie. Nie mogła, nie dostała się do szkoły we Wrocławiu, nie uzyskała tego… czego pragnęła. Jednak jej talent i miłość do sztuki w procesie transformacji przeszedł dalej i obudził się 3 pokolenia później na teatralnej scenie, można powiedzieć nie poszedł na marne…
Dzisiejszy sukces musi wyrazić głęboki szacunek wobec minionej porażki czy niepowodzenia. Dzisiejsza wygrana ma pokłonić się przed minionym trudem i ograniczeniami w drodze do celu. To jest fundamentalny gest, ruch i rytuał potrzebny nam dla odzyskania spokoju, harmonii i stabilności w dążeniu do swojego miejsca. To miejsce to obszar w którym dobrze by znaleźli się ci, którzy przetarli szlaki, bez ich wysiłku nie byłoby tego co teraz, pochylenie głowy w akcie pokory i uznania dla nich otwiera kolejne przestrzenie czego życzę Wam i sobie podczas wakacyjnych przemysleń patrząc na góry.
Zapraszam przy okazji do zapoznania się z naszą nową, bogatszą ofertą warsztatową . Myślę, że znajdziecie Państwo sporo ciekawych propozycji , które będą kolejnym krokiem w Waszej wędrówce do swojego miejsca.
Pięknych, niezapomnianych wakacji, wypoczynku.
Anna Winnicka
Daniel Kahneman, „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym.” Media Rodzina. Poznań 2013.